Uśmiechnąłem się i razem z Tiną zbliżyłem się do wodospadu.
- Ten wodospad ma jakąś nazwę? - spytała się mnie suczka.
- Nie, nie ma. - odpowiedziałem
- Nie? Przecież każdy wodospad ma jakąś nazwę...
- Hmmm...To może ma...-uśmiechnąłem się przyjaźnie - Też jestem tu od nie dawna, więc wiesz.
- Rozumiem, spytam się o to Rossa.
(Tina? Brak weny niestety...)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz