Wchodząc na tereny tej sfory, chcieliśmy
zostawić przeszłość daleko za sobą. Po co wracać do tak bolesnych chwil.
Oboje bardzo się ucieszyliśmy, gdy okazało się, że już po dniu
wędrówki, znaleźliśmy psią sforę. Zostaliśmy przyjęci. Chciałam iść
zwiedzić tereny, a Ale oczywiście się wtrynił.
-Nie mogę nigdzie chodzić sama?- westchnęłam
-Nie, za mała jesteś, jeszcze ktoś Cię napadnie- powiedział i szturchnął mnie w bok. Nagle Alex stanął. Postawił uszy, i warknął cicho. Ja również stanęłam. Przed nami widać było cień psa. Tylko nie rozumiem, po co warknął. Po chwili podszedł do nas...
<Kto chce>
-Nie mogę nigdzie chodzić sama?- westchnęłam
-Nie, za mała jesteś, jeszcze ktoś Cię napadnie- powiedział i szturchnął mnie w bok. Nagle Alex stanął. Postawił uszy, i warknął cicho. Ja również stanęłam. Przed nami widać było cień psa. Tylko nie rozumiem, po co warknął. Po chwili podszedł do nas...
<Kto chce>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz