Biegłam przez las. Trzymałam się obok ścieżki, aby nie być zbytnio na widoku. W tunelu drzew zauważyłam światło. Przyśpieszyłam. Nagle z rozpędu wpadłam na jakiegoś psa.
- Przepraszam... - powiedziałam wstając.
- Nic się nie stało. Po prostu mnie nie zauważyłaś.
Dopiero teraz podniosłam głowę orientując się z kim rozmawiam...
(Reila?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz