Po ucieczce włóczyłem się
dość długo.Nie wiedziałem co mam począć.Pewnego dnia położyłem się obok
jakiegoś jeziora.Naskoczyła na mnie jakaś suczka.
-Witaj!-powiedziałem.
-Co tu robisz?
Warknęła.Stała mi na migdałkach i nie umiałem nic powiedzieć.
-Eheheh..
Po chwili zauważyła to.Zeszła.Warknąłem.Zakasłałem i zacząłem opowiadać.Po półgodzinie spytała:
-Może chcesz dołączyć do sfory?
-Pewnie.
Przytaknąłem
głową..Po drodze opowiadała mi nieco o niej.Dotarliśmy na
miejsce.Zaprosiła mnie do jaskini.Tam zostałem ogłoszony członkiem.
<Alfo dokończ>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz